Microsoft zabija WordPad w Windows 11
Jedna z klasycznych aplikacji Windows dobiega końca. Po latach domyślnego dołączania do systemu operacyjnego WordPad zmarł wraz z systemem Windows 11. Firma Microsoft wycofała tę funkcję i zamierza ją usunąć w jednej z nadchodzących wersji systemu operacyjnego.
WordPad był pierwotnie następcą Pisać edytor, który był częścią systemu Windows 3.11. Umożliwia tworzenie dokumentu RTF przy użyciu podstawowych narzędzi formatowania, takich jak rozmiar czcionki, style pogrubienia/kursywy i kilka innych.
Reklama
Zadebiutował pod nową nazwą w Windows 95 i istniał bez drastycznych zmian aż do Windows 7. W systemie Windows 7 aplikacja otrzymała przeróbkę interfejsu użytkownika, obejmującą pasek narzędzi Wstążki i obsługę formatu ODF. Teraz w systemie Windows 11 firma Microsoft kończy obsługę tej aplikacji, nazywając ją przestarzałą i sugerując zamiast tego korzystanie z aplikacji Word.
Program WordPad nie jest już aktualizowany i zostanie usunięty w przyszłej wersji systemu Windows. W przypadku dokumentów w formacie RTF, takich jak .doc i .rtf, zalecamy program Microsoft Word oraz Notatnik systemu Windows w przypadku dokumentów w formacie zwykłego tekstu, takich jak .txt.
Właściwy ogłoszenie zostało dokonane w dniu 1 września 2023 r. Jest mało prawdopodobne, że firma zabije WordPad bezpośrednio w nadchodzącej wersji systemu Windows 11 23H2. Oczekuje się, że ten ostatni będzie ok mała aktualizacja dla wersji 22H2. Można więc ustawić, że usunięcie zostanie wykonane w „Windows 12”, kolejnej dużej aktualizacji systemu operacyjnego.
Oprócz programu Word do edycji zwykłego tekstu firma Microsoft zaleca aplikację Notatnik w skrzynce odbiorczej. W ciągu ostatnich 3 lat otrzymał kilka ulepszeń i nowych funkcji. Teraz nie zawiesza się podczas edycji dużych plików, obsługuje końcówki linii Uniksa, ciemny motyw i karty. Również ta ostatnia aktualizacja umożliwia Notatnikowi zapisywanie i przywracanie niezapisanych zmian dla otwartych dokumentów. Jeśli więc nagle zamkniesz aplikację, nie stracisz ani jednej niezapisanej zmiany.
Sytuacja wokół WordPada jest dość oczekiwana. Począwszy od systemu Windows 10, pozostaje opcjonalny element systemu. Jednak z jakiegoś powodu Microsoft domyślnie go zainstalował. Być może telemetria Microsoftu pokazuje niskie zapotrzebowanie na aplikację, dlatego teraz firma zdecydowała się nie marnować zasobów na klasyczny edytor.
Jeśli podoba Ci się ten artykuł, udostępnij go za pomocą przycisków poniżej. Nie będzie to od Ciebie wiele wymagało, ale pomoże nam się rozwijać. Dziękuję za wsparcie!
Reklama